Rose Quartz i Serenity, czyli delikatny błękit i kwarcowy róż okrzyknięte zostały najmodniejszymi kolorami 2016 roku.
Każdy z tych kolorów sam w sobie jest piękny i ma w sobie coś magnetycznego, co dodaje odrobiny przytulności we wnętrzu. Czy koniecznie trzeba stosować obie barwy jednocześnie? Absolutnie nie!
Estetyczne aranżacje z domieszką kolorów roku 2016
Rose Quartz
Serenity
12 komentarzy
Też wolę je osobno. Razem są zbyt cukierkowym połączeniem 😉 Trzeba być BARDZO odważnym i kreatywnym, żeby połączyć je z sukcesem.
Dokładnie, a dodatkowo z wielkim wyczuciem należy dobierać odcienie i łączyć je w odpowiednich proporcjach. :))
Szczególnie wnętrze na ostatnim zdjęciu mi się podoba. Lampy i krzesła! Chyba jednak nie mam nic przeciwko żeby łączyć te kolory. Uwielbiam wszelkie niebieskości a róż ładnie kontrastuje. Z drugiej strony jest w tym coś dziecinnego..
Zgadzam się z Tobą, że każdy z tych kolorów ma w sobie coś intrygującego, ale w zestawieniu ze sobą są mdłe i nijakie. Poza tym są to kolory, które może sprawdzą się w jasnych, delikatnych wnętrzach, ale nie wyobrażam sobie, aby mój mąż czuł się komfortowo w takiej pościeli, czy w stosie takich poduszek ułożonych na kanapie 😉
Dokładnie! 🙂 No nic, pozostaje nam czekać na ogłoszenie kolorów roku 2017 – może te bardziej przypadną nam do gustu. 😉
Nie wiem czemu w ogóle są wybierane takie kolory… Rozumiem, że to nie jest przypadkowy wybór – zapewne niemała grupa specjalistów ślęczała nad tym, ale skąd pomysł, że takie kolory mogą zagościć w świadomości przeciętnych mieszkańców całego globu? Zeszłoroczny kolor przekonywał mnie, bo była szansa, aby realnie wprowadzić go do wnętrz za sprawą detali, ale te? Mam nadzieję, że w 2017 będzie coś, co może przypaść do gustu zwykłym ludziom 😉
Oby! 😉
Myślę, że to pewne podsumowanie pastelowego trendu, który już jak najbardziej jest widoczny w domach zwykłych ludzi. Może specjaliści uważają, że zachwyt pastelami jeszcze chwilę potrwa?
Pewnie tak, chociaż specjaliści powinni tworzyć trendy, a nie je kopiować. Pamiętam jak w 2015 roku marsala podbijała serca architektów wnętrz. To kolor dosyć ciężki, do którego początkowo podchodziłam sceptycznie ale bardzo szybko zmieniłam zdanie i doceniłam, ile elegancji wnosi do wnętrz. Pięknie prezentował się zarówno w aranżacjach minimalistycznych, jak i tych nieco bardziej retro. I właśnie tej szczypty zachwytu i inspiracji tym razem zabrakło w kolorach roku 2016. 🙂
Marsala nie jest prostym kolorem, ale tak jak napisałaś – potrafi się odnaleźć zarówno we wnętrzach retro, jak i współczesnych, minimalistycznych. Polubiłam go za wyrazistość i kojarzy mi się z taką zmysłową, charakterną kobietą. Mogłabym porównać ten kolor do Monici Bellucci 😉
O, właśnie! To porównanie idealnie określa kolor marsala! 🙂
Zgadzam się, że pastele wkradają się do domów, chociaż nadal nieśmiało. Często w ludzkiej świadomości mieszkają jednak oklepane beże, albo od razu przechodzą do radykalnych zmian, czyli do zestawień szarości z bielą i czernią. Oczywiście osoby lubiące wnętrza potrafią wprowadzić subtelne pastele nie tworząc przy tym mdłej całości, jednak najczęściej ludzie zaglądają do sklepów typu Home&You, które są w co drugim (jak nie każdym) centrum handlowym, a tam rzadko można znaleźć rzeczy, które są naprawdę modne.